Szukaj na tym blogu

czwartek, 2 października 2014

Terapia. Znowu.

Terapia mnie motywuje. Terapia trzyma mnie w pionie. Dwa tygodnie temu podjąłem terapię znowu, chociaż abstynencję mam dłuższą. Motywuje mnie terapia. Mam wrażenie, że w poprzedniej nie przepracowałem wszystkiego jak należy. Zapomniałem o zaleceniach, powróciły wszystkie mechanizmy, demony alkoholika. Jak mówił mój terapeuta. ś.p. Henio: "wymieniłem twardy dysk w głowie na ten stary, pijany". To prawda. Z pierwszym łykiem piwa, pierwszym kieliszkiem cofnąłem się o te kilka lat, kiedy to leżałem zarzygany na dnie. Wróciłem w te stare kąty których nienawidzę. Wychodzę z tego śmietnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz